Taksonomia
Naukowa nazwa wschodniej sosny białej w taksonomii roślin to Pinus strobus . Rośliny te można kategoryzować na różne sposoby, w tym:
- GymnospermsCififersNeedled evergreenTrees
Nasiona nagonasienia (w przeciwieństwie do okrytozalążkowych) zawierają nasiona, które nie są chronione, a nie są zamknięte w jajnikach lub owocach. Termin pochodzi od greckiego „nagie nasienie”. Drzewa Ginkgo biloba , choć wyglądają inaczej niż wschodnie białe sosny, są również nagonasiennymi.
Funkcje identyfikujące
Podczas gdy na zachodnim wybrzeżu występują wyższe drzewa, wschodnia sosna biała jest największym drzewem iglastym pochodzącym ze wschodniej Ameryki Północnej. Jest powszechnie spotykany tak daleko na północ, jak Nowa Fundlandia i tak daleko na południe, jak północna Gruzja, rozpiętość obejmująca strefy uprawy od 3 do 8. Ten potwór może urosnąć do wysokości 80 stóp i szerokości 40 stóp.
Wschodnia biała sosna jest jedyną sosną na Wschodzie, która zawiera pięć igieł w pakiecie. Te pakiety tworzą klastry, które wyglądają jak małe pędzle. Szyszki drzewa są cylindryczne i są największymi szyszkami sosnowymi występującymi w wielu obszarach zasięgu drzewa (na przykład w Nowej Anglii), osiągając nawet 6 cali długości. Dla porównania, szyszki sosny sosnowej ( Pinus rigida ) mają tylko około 3 1/2 cala długości.
Wady
Nawet miłośnicy zimozielonych mają dobry powód, aby sięgać po wschodnie białe sosny, zwłaszcza mieszkańców północy. Ilekroć dostają silną burzę lodową lub mokry, obfity śnieg, przypomina im się wada dużych drzew zimozielonych o kruchych gałęziach.
Duże białe sosny wschodnie po prostu nie mieszają się dobrze, w zimie, z drutami, podjazdami i domami. Kiedy są obrzucone dużą ilością śniegu lub lodu, ich wiecznie zielone liście zawierają ogromną ilość zamarzniętych opadów - zbyt wiele, aby mogły wytrzymać ich stosunkowo słabe kończyny. Powoduje to, że kończyny upadają, wyciągając wszystko, co jest pod nimi.
Ich bałagan nie ogranicza się również do zniszczeń zimowych. Musisz zbierać stożki (które bardzo wolno się rozkładają) jesienią, dodając do swoich obowiązków usuwania liści, a opadłe igły wkładają się w najskromniejsze miejsca. Ponadto wiosną pyłki dostają się na wszystkie szyby samochodowe, a boisko (sok) powoduje jeszcze większy bałagan. Możesz usunąć smołę z przedniej szyby za pomocą rozpuszczalnika (takiego jak zmywacz do paznokci, spirytus mineralny lub alkohol do wycierania), szmatki i żyletki o pojedynczej krawędzi.
Korzyści i zastosowania
Wschodnie białe sosny mają również wiele wspaniałych cech. Są duże, szybko rosnące i mają zgrabną figurę. Stanowią doskonałe osłony przed wiatrem i ocieniają drzewa i można je łączyć w żywopłoty. Ich oddziały są również cenione za rzemiosło i dekoracje; konary są powszechnie stosowane w dekoracjach świątecznych na zewnątrz przy użyciu zieleni. Szyszki sosnowe również przydadzą się w tworzeniu dekoracji, gdy nauczysz się drutować szyszki.
Chociaż Pinus strobus nie jest zwykłą żywopłotem, może być skutecznie wykorzystywany w tej roli. Jeśli mieszkasz na wsi i masz dużo sadzonek Pinus strobus na swojej posesji, można je łatwo zamienić w darmowy żywopłot (w przeciwieństwie do chodzenia do szkółki i kupowania krzewów). Wykop je, gdy są jeszcze młode i posadź je w rzędzie, jak w przypadku każdego żywopłotu. Następnie regularnie je cofaj, aby utrzymać wzrost pod kontrolą.
Czy powinieneś uprawiać wschodnie białe sosny?
Biorąc pod uwagę ich zalety i potencjalne zastosowania, niekoniecznie musisz pozwolić, aby bałagan tych drzew cię odstraszył. Jeśli chcesz je sadzić, upewnij się, że masz pokój i umieść drzewa w miejscach, w których spadające gałęzie (a nawet sok) nie będą stanowić poważnego problemu. Na przykład nie chcesz, aby ich kończyny zwisały nad domem, samochodem, liniami energetycznymi lub obszarem aktywności na świeżym powietrzu. Uprawa ich na otwartej przestrzeni lub wzdłuż granicy nieruchomości jest bezpieczniejszą opcją.
Alternatywnie, jeśli lubisz wygląd sosen, ale masz mały dziedziniec, bardziej sensowne jest uprawianie odmiany karłowatej, takiej jak japońska sosna karłowata.
