Kąpiel

Porady szydełkowe dla początkujących od eksperta

Spisu treści:

Anonim

Ruth Jenkinson / Dorling Kindersley / Getty Images

Nauczyłem się szydełkować podczas wizyty w dzieciństwie z siostrą mojego ojca, znaną mi jako „ciocia Nancy”. Po tej cudownej wizycie ciocia Nancy odesłała mnie do domu z pięknym szydełkowym haczykiem w kolorze złota w rozmiarze G oraz kilkoma kulkami akrylowej przędzy.

Szydełkowałem tym hakiem i tylko tym hakiem przez lata. Nie przyszło mi nawet do głowy, że mogę lub powinnam wypróbować haki w innych rozmiarach lub markach. Wiedziałem, że istnieją inne rozmiary; Ciocia Nancy dała mojej siostrze haczyk w większym rozmiarze, ale nie pożyczałem jej często. Podobało mi się moje!

Przędza dostępna dla mnie lokalnie w tamtym czasie była w większości ograniczona do akrylu czesankowego, więc nawet gdybym kupił inne haczyki, wybór materiałów, z których należałoby ich użyć, był ponury.

Później, kiedy byłem na studiach, zainteresowałem się poszerzaniem horyzontów. Chciałem spróbować szydełkowania za pomocą szerszej gamy przędz i nici. Kupiłem inne haczyki w różnych rozmiarach i markach.

W tym momencie praca z różnymi hakami była wyzwaniem. Byłem tak przyzwyczajony do mojego ukochanego rozmiaru G, że miałem trudności z przystosowaniem się do innych haków, które wypróbowałem. Większe haczyki były tłuste i niezgrabne w moich rękach. Stalowe haki wydawały się tak małe, że trudno było je uchwycić. Wszystko inne niż mój rozmiar G wydawało się „złe”. Moje nowo zakupione haki sprawiły, że moje dłonie poczuły się zmęczone i bolały w porównaniu z tym.

Wytrwałość była jedynym rozwiązaniem tych problemów i prawie się poddałem, zanim się przystosowałem. Z perspektywy czasu cieszę się, że się nie poddałem. Mój twórczy rozwój był znacznie utrudniony przez moją niezdolność do używania innych haczyków. Pokonując tę ​​przeszkodę, udało mi się wyrwać z koleiny, w której się osiadłem. Były też inne korzyści.

Rozwiązanie, którego nie byłem świadomy:

Moja wczesna praca na szydełku była zbyt ciasna. W końcu rozwiązałem ten problem poprzez ciągłą praktykę.

Mógłbym rozwiązać problem łatwiej i szybciej, wcześniej przełączając haki. Ponieważ byłem tylko dzieckiem, może w wieku sześciu lub siedmiu lat, nie wiedziałem o tym. Nawet gdybym wiedział, w tym młodym wieku nie miałem środków na zakup kolejnego szydełka. Dlatego uparcie korzystałem z tego jednego haka, chociaż większy hak byłby lepszym wyborem dla wielu moich projektów.

Obecnie stwierdzam, że często wolę rozmiar H do stosowania z przędzą czesaną, chociaż z łatwością mogę również użyć rozmiaru G.

Zdobyta wiedza:

  • Użycie tylko jednego haka ogranicza zakres materiałów, które można z powodzeniem wykorzystać. Użycie tylko jednego haka ogranicza twoje możliwości rozwiązywania problemów z napięciem. Użycie tylko jednego haka utrudni ci odkrycie haków, które mogą dać lepsze wyniki. Użycie tylko jednego haka może stłumić pewne aspekty twórczego rozwoju. Za pomocą tylko jednego haka powstrzymasz się od osiągnięcia pełnego opanowania szydełka.

Preferencje haka są czasami oparte na wczesnych nawykach

Rozmawiałem z wieloma entuzjastami szydełkowania, którzy wyrazili silne preferencje dla jednej marki haczyka. Na pytanie „Dlaczego ta marka?” jedną typową odpowiedzią jest „To marka, której użyłem, kiedy nauczyłem się szydełkować”.

Kiedy zaczynasz szydełkować, prawdopodobnie nie masz pojęcia, jaki jest „najlepszy” szydełko. Jednak Twój pierwszy hak może stać się domyślnie preferowanym hakiem, chyba że podejmiesz świadomy wysiłek, aby wypróbować inne i zdecydować, które haczyki najbardziej Ci się podobają. Nawyki utworzone wcześnie mogą wpływać na resztę czasu spędzanego na szydełkowaniu.

Co radziłbym początkującym robić inaczej niż zrobiłem:

  • Posiadaj pełną gamę rozmiarów haczyków, od najmniejszych stalowych haczyków po największe rozmiary, które możesz zdobyć. Dowiedz się więcej o swoich opcjach. Jeśli pozwala na to Twój budżet, spróbuj użyć kilku haczyków różnych marek, w tym haczyków ergonomicznych, jeśli to możliwe. Formuj swoje preferencje (i nawyki) w oparciu o to, co naprawdę najlepiej dla Ciebie działa.

Na wynos dla doświadczonych Crocheters:

Zadaj sobie to pytanie: czy wybierając haczyk do konkretnego projektu, wybierasz go w oparciu o nawyk, który ukształtowałeś? A może wybierasz go, ponieważ jest to absolutnie najlepszy haczyk dla danego projektu?

Jeśli polegasz wyłącznie na nawyku, zachęcam do eksperymentowania z różnymi haczykami. Zdaj sobie sprawę, że na początku mogą się czuć „źle”, ale daj im uczciwą szansę.

Możesz odkryć, że od zawsze używasz „najlepszego” haka. To byłoby wspaniałe odkrycie!

Z drugiej strony możesz odkryć, że nie trafiłeś na hak, który byłby dla Ciebie lepszy:

  • Może istnieć haczyk, który mniej męczy twoje dłonie. Może być haczyk, który czułby się lepiej w twoich dłoniach. Może być hak, który może pomóc Ci poprawić napięcie lub pomóc przezwyciężyć tendencję do rozszczepiania przędzy lub pomóc ci ulepszyć inny aspekt szydełka.

Z drugiej strony może nie być. Tak czy inaczej, nigdy się nie dowiesz, chyba że przetestujesz różne opcje.

Osiągnięcie mistrzostwa w każdej jednostce wymaga wiedzy i doświadczenia w zakresie narzędzi używanych w jednostce. Poznanie różnych haczyków i ich właściwości to jeden aspekt opanowania sztuki szydełkowania.